Nawet najpiękniejszy pod względem architektonicznym budynek nie będzie się dobrze prezentował, jeśli jego ściany pokrywają zanieczyszczenia – czy to o etiologii naturalnej, czy tej spowodowane „działalnością” wandali. Do czyszczenia powierzchni pionowych oraz elewacji warto wynająć profesjonalną ekipę. Szczególnie, jeśli zabrudzenia są znaczne, a my obawiamy się uszkodzenia nawierzchni.
Różnorodność oferty
Usługi specjalistów obejmują szereg profesjonalnych zabiegów. Pozwalają one nie tylko usunąć wszelkie zabrudzenia, ale też utrzymać w doskonałej kondycji nawierzchnie. Mało tego – elewacjom noszącym wyraźne ślady użytkowania może być przywrócona pierwotna świetność. Powierzchnie, na których przeprowadza się zabiegi czyszcząco – konserwatorskie mogą być wykonane z takich materiałów jak: kamień, cegła, klinkier, beton, tynk, siding, granit, piaskowiec, a nawet szkło, blacha, aluminium czy materiały sztuczne. W wachlarzu usług można znaleźć także czyszczenie dachów, które często bywają porośnięte mchem, glonami, a nawet zagrzybione czy spleśniałe. Dachówki zostają nie tylko wyczyszczone, ale też pokryte specjalnym preparatem zapobiegającym ponownemu osadzeniu się wspomnianych organicznych substancji. Firmy oferują także doczyszczanie powierzchni użytkowych, jak magazyny, hale produkcyjne, gdzie zanieczyszczenia mogą być wyjątkowo trudne do usunięcia (a mowa tu o takich surowcach jak smoły, smary, oleje, osady, woski czy tłuszcze).
Warto nadmienić, że czyszczenie powierzchni takich jak elewacje, ściany, fasady czy dachy wymaga zastosowania technik alpinistycznych lub specjalnych podnośników. O tzw. „trudne warunki” nie musimy się jednak martwić – pracownicy firm sprzątających mają bowiem takie ryzyko wpisane w zawód. Profesjonalny serwis sprzątający warto wynająć również po zakończeniu remontu czy budowy. Zdarza się bowiem, że prócz gotowego projektu „otrzymujemy” od ekipy remontowej pamiątkę w postaci: rozchlapanej farby, zaschniętego betonu, śladów cementu. To wszystko zaburza ostateczny odbiór budynku, czyni go niechlujnym.
Kolejne kroki w konserwacji
Usługa, którą zamawiamy nie ogranicza się jednak tylko do usunięcia zabrudzeń. Co oczywiste, pierwszym krokiem pozostaje rozpoznanie problemu. Fachowcy oczywiście nie mają z tym problemu, ale samodzielna diagnoza poczyniona przez laika często może okazać się nieprawidłowa. Zależnie od rodzaju zabrudzenia i powierzchni – ustawiane są inne parametry w urządzeniu myjącym pod ciśnieniem oraz wybiera się właściwą dyszę. Myjka ciśnieniowa prócz wody powinna zawierać także środek do czyszczenia fasad bądź inny profesjonalny detergent. Jeśli naszym problemem pozostają grzyby pleśniowe czy glony – prócz czyszczenia konieczne jest też odkażenie powierzchni oraz zabezpieczenie jej przed nawrotem takich wykwitów.
Dobrym uzupełnieniem czyszczenia jest rzecz jasna pokrycie jej farbą. Te dwa kroki tworzą idealny duet konserwacyjnych czynności, wskazane jest też jego cykliczne powtarzanie (w zależności od rodzaju nawierzchni może być co kilka, lub co kilkanaście lat). Malowanie powinno poprzedzić wypełnienie pęknięć i rys, jakich ślady może nosić powierzchnia. W tym celu stosuje się wyjątkowo elastyczną zaprawę akrylową, lub kit z tego surowca. Farbę dobiera się do rodzaju tynku – jednak niezależnie od jej gatunku warto zadbać o to, by jej podatność na rozwój skupisk glonów i pleśni była jak najniższa. Ostatnim krokiem, który dodatkowo pozwoli zabezpieczyć fasadę przed szybkim zabrudzeniem może być jej zaimpregnowanie. Na rynku dostępne są specjalne preparaty posiadające w składzie teflon, dzięki czemu kolejne zabiegi konserwacyjne mogą zostać odłożone w czasie. Dodatkową zaletą silikonowych lub siloksanowych impregnatów jest fakt, że nie zmieniają koloru fasady, ani też nie wpływają negatywnie na paroprzepuszczalność tynku.