Nie da się tego ukryć, jesteśmy społeczeństwem mobilnym, a większość populacji ma wszelakie cuda jakie nam oferuje Internet i informatyzacja w zasięgu ręki.

Społeczeństwo mobilne i technologiczne zaawansowanie współczesnego świata ma swoje plusy. Zwłaszcza w momentach, w których uświadamiamy sobie, że na dobrą sprawę nosimy cały świat w kieszeni, czy tam torebce, a jedynie kilka ruchów palców dzieli nas od sprawdzenia kiedy urodził się Heidegger (26 września 1889, jakby ktoś pytał) i o co chodzi z kotem Schrödingera. To że używamy naszych smarfonów z reguły do wyszukiwania zupełnie innych kotów to już inna kwestia – i nie, nie ma w tym stwierdzeniu ani sarkazmu, ani przygany, bo w końcu technologie mobilne to także rozrywka i nie ma w tym fakcie nic złego.
Ale przede wszystkim służą do ułatwiania sobie życia. W końcu dzisiaj możemy wszystko załatwić przez Internet na telefonie: zakupy spożywcze zrobić, książek pod choinkę nakupić, ba, nawet doładować telefon w trzy sekundy. Zagrożenia oczywiście też są. Kto z nas nie przyłapał się na tym, że bezmyślnie odświeża Facebooka albo już od kilku godzin przeskakuje z jednego youtube’owego filmiku do drugiego (kto nigdy nie znalazł się w dziwnej części Youtube’a po czymś takim, niech podniesie rękę!)
Swoją drogą, fakt, że większość z nas doładowuje telefon na kartę przez Internet, przypomniał mi o tej reklamie:

Ciekawy jestem, czy faktycznie wielu ludzi jeszcze kupuje doładowania w kioskach, zamiast online czy za pomocą aplikacji mobilnej 🙂