Lizbona, a po portugalsku Lisboa (czytaj: liżboa), to miasto niezwykłe. Ta najdalej położona na zachód europejska stolica, której historia nie rozpieszczała, swój obecny wygląd zawdzięcza tragicznemu w skutkach trzęsieniu ziemi, czy raczej wielkiej odbudowie przeprowadzonej dzięki wspólnym wysiłkom Sebastião José de Carvalho e Melo znanego szerzej jako markiz de Pombal i ówczesnego króla Portugali José I.
1 listopada 1755 roku, czyli w dniu Wszystkich Świętych, o godzinie 9:40 w Lizbonie zatrzęsła się ziemia. Współcześni sejsmolodzy szacują, że trzęsienie ziemi mogło mieć siłę nawet 9 stopni w skali Richtera, a relacje świadków przerażają – w centrum miasta ziemia pękała tworząc pięciometrowe rozpadliny. Na trzęsieniu ziemi się nie skończyło, po nim przyszło tsunami, a dwudziestometrowe fale zalały lizboński port i centrum. Ta część miasta, która nie znalazła się pod wodą, zaczęła płonąć. Rozległe pożary trawiły Lizbonę przez ponad pięć dni. W efekcie zniszczone zostało ponad 80% budynków w tym wiele kościołów, bazylik, pałaców, Hospital Real de Todos os Santos oraz Convento da Ordem do Carmo, którego ruiny po dzień dzisiejszy można zwiedzać.
Szybko zabrano się za odbudowę, która nie ograniczyła się do wzniesienia na nowo budynków i niezbędnych napraw. Miasto w dużym stopniu powstało na nowo, a projekt został zaprezentowany przez Manuela da Maia już w miesiąc po trzęsieniu ziemi, a głównymi architektami odbudowy zostali Eugénio dos Santos de Carvalho i Carlos Mardel.
W efekcie powstało nowe centrum miasta, znane dzisiaj jako Baixa Pombalina, a styl architektoniczny, który panował w tym okresie nazwano pombalińskim – wszystko rzecz jasna od markiza de Pombal, który sprawował pieczę nad odbudową miasta. Jednym z najbardziej charakterystycznych przykładów tego stylu jest zabudowa Praça do Comércio. Co ciekawe budynki powstające w tym okresie tworzono tak, aby były w stanie przetrwać przyszłe wstrząsy – żeby trzęsły się, ale nie zawalały. Oddzielano je także ścianami w taki sposób, by uniemożliwić przemieszczanie się ognia w trakcie kolejnych pożarów. Markiz de Pombal przeprowadził także szczegółowe badania dotyczące trzęsienia ziemi wysyłając pytania do poszczególnych parafii – jak długo trwało, o której się zaczęło, jak wysoko sięgała woda, etc., co wielu traktuje jako początek sejsmologii. Odpowiedzi na te pytania przetrwały – po dziś dzień znajdują się w archiwum Torre do Tombo.
Świetnym przykładem stylu pombalińskiego jest także zabudowa miejscowości Vila Real de Santo António leżącej w Algarve, której budowa rozpoczęła się niedługo po trzęsieniu ziemi w 1755 roku. Także w trakcie późniejszej rozbudowy w roku 1774 zachowano wszystkie wyznaczniki estilo pombalino.
Turystyka
Lizbona – miasto trzęsienia ziemi
Previous ArticleWybieramy wózek dziecięcy