Tego, że zima to wymagający okres dla kierowców i samochodów, nikomu nie trzeba udowadniać. Śliska nawierzchnia, nieodśnieżone drogi, niewidoczne jęzory lodu i gołoledź to tylko niektóre pułapki czekające na uczestników ruchu drogowego. Nie wszyscy jednak wiedzą, że zima to także trudny czas dla karoserii naszego auta.
Rdza, zacieki, uszkodzenia mechaniczne
Warunki panujące na drogach zimą sprawiają, że nasza karoseria narażona jest nie tylko na uszkodzenia mechaniczne, ale także na powstawanie mało estetycznych zacieków. Jednak najgorszym zagrożeniem jest powstawanie na karoserii rdzy. Skąd się biorą te mało przyjemne problemy? Przede wszystkim z wszechobecnej wilgoci oraz soli i piasku używanych do polepszania warunków drogowych.
Sól, piasek i wilgoć – wrogowie karoserii
Sól, która jest niezbędna do bezpiecznego poruszania się zimą po drogach, niestety nie najłaskawiej traktuje karoserię naszych samochodów. Nie tylko sprawia, że lakier matowieje, ale także zmniejsza odporność karoserii na uszkodzenia. W efekcie w powstających rysach i pęknięciach może gromadzić się woda, która – po zamarznięciu – powiększa swoją objętość, jeszcze bardziej pogłębiając powstałe uszkodzenia. Natomiast piasek może powodować zarysowania, których skutek jest identyczny. Zniszczona karoseria, która jest coraz bardziej podatna na powstawanie rdzy.
Sposób na spokojną zimę
Sposób na zabezpieczenie karoserii jest jeden – woskowanie. W trakcie następnej wizyty na myjni samochodowej warto pokryć lakier warstwą wosku. Nie tylko zabezpieczy on karoserię przed solą, ale także uniemożliwi powstawanie mechanicznych uszkodzeń i rys, które powoduje piasek.
Czytaj więcej: eport2000.pl.