Ciężko uwierzyć, że kiedyś stal nierdzewna używana była tylko i wyłącznie do produkcji sztućców. A tak rzeczywiście było – jej twórca, Harry Brearley, poddał stworzony przez siebie stop działaniu octu i cytryny i dzięki temu przekonał do swojego odkrycia R.F. Mosleya, producenta noży.
Skromne początki stali nierdzewnej
To, że połączenie żelaza i chromu zabezpiecza stal przed niszczącym wpływem substancji o kwaśnym odczynie, odkryto już w drugiej połowie XIX, ale zanim pojawiły się pierwsze patenty dotyczące stali nierdzewnej, musiało upłynąć trochę czasu.
Pierwszy patent na stal nierdzewną, a konkretniej na stal austenityczną, to dzieło inżynierów niemieckiej spółki Friedrich Krupp AG – ich mieszkanka została opatentowana w 1912 roku. Natomiast sama nazwa stal nierdzewna została po raz pierwszy użyta przez wspomnianego już przez nas Harry’ego Brearleya. Z wstępu o sztućcach mogłoby się wydawać, że nie pracował dla żadnego dużego koncernu, prawda jest jednak taka, że Brearley związany był z przemysłem zbrojeniowym i był częścią laboratorium Brown Firth. Jego wersja stali wykorzystywała dla odmiany mieszkankę żelaza, węgla i chromu.
Zawrotna kariera stali nierdzewnej
Zanim stal nierdzewną zaczęto używać do czegoś więcej niż produkcja sztućców, a rury nierdzewne bezszwowe stały się oczywistą oczywistością, musiało upłynąć kilka dobrych lat. Za wydarzenie, od którego liczy się początek upowszechnienia się stosowania tego rodzaju stali uznaje się rok 1924. Wtedy to w Wielkiej Brytanii opatentowano mieszankę stali, którą dzisiaj znamy pod nazwą 304 (a czasem 18/8) – to właśnie od tego momentu stal na dobre stała się niezbędnym elementem niemal wszystkich gałęzi przemysłu.